Nasz bohater
Naszymi patronami są Obrońcy Żoliborza
Każdy zespół drużyn ma jako patronów inne zgrupowania walczące na Żoliborzu podczas Powstania Warszawskiego.
- Zuchy zgrupowania „Żbik” i „Żmija”
- Harcerze zgrupowania „Żubr” i „Żyrafa”
- Harcerze Starsi zgrupowania „Żaglowiec” i „Żniwiarz”
Co miesiąc spotykamy się z naszymi patronami na Mszy za poległych w Powstaniu. Razem uczestniczymy w rajdze „Barykady Żoliborza”


Trochę historii – Powstanie Warszawskie na Żoliborzu
Powstanie warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku o godzinie „W”- 17:00. Tak sądzi większość Polaków. Niewiele osób wie, że pierwsze strzały tego dnia padły ponad trzy godziny wcześniej – o godz. 13:50. Na ul. Krasińskiego (tuż przy pl. Wilsona), doszło do walki między patrolem niemieckich lotników a żołnierzami 9. kompanii Kedywu, transportującymi broń na miejsce zbiórki. Fakt ten miał fatalne następstwa nie tylko dla Żoliborza, ale dla całej powstańczej Warszawy. W stan pogotowia zostały postawione załogi Cytadeli, Dworca Gdańskiego, lotniska na Bielanach, Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego i Fortów. Uniemożliwiło to kontakt z innymi dzielnicami (przede wszystkim ze Śródmieściem) oraz znacznie utrudniło mobilizację. Wielu dowódców i szeregowych nie dotarło do swoich oddziałów, niemożliwe było także dostanie się do magazynów broni i amunicji.

Niepowodzenia pierwszego dnia walk przesądziły o dalszych losach powstania. Prysła nadzieja na uzupełnienie uzbrojenia drogą zdobyczy na wrogu lub pochodzącą ze zrzutów lotniczych. Oddziałom „Żaglowca” nie udało się zdobyć Cytadeli, fortów i Dworca Gdańskiego. Plutony „Żyrafy” zatrzymane zostały w marszu na Fort Bema. Również odziały „Żubra” nie opanowały CIWF. Nie udało się natarcie kompanii „Żniwiarz” na Buraków, a zgrupowanie „Żmija” zostało rozproszone w toku koncentracji. Stad też w późnych godzinach wieczornych ppłk „Żywiciel” wydaje rozkaz o wycofaniu się wszystkich oddziałów do Puszczy Kampinoskiej. Na terenie Żoliborza pozostały tylko niewielkie grupy powstańcze zgrupowania „Żmija”. 2 sierpnia późnym wieczorem do stacjonujących w okolicach Sierakowa oddziałów dociera łączniczka od płk „Montera” z rozkazem natychmiastowego powrotu na Żoliborz. Nad ranem 3 sierpnia oddziały powróciły na obrzeża Żoliborza, osłabione całodziennymi walkami w okolicach kolonii Zdobyczy Robotniczej dotarły do ul. Marymonckiej. 4 sierpnia nawiązano kontakt z jednostką „Żmii”, a także zdobyto pl. Inwalidów i teren ulic Mickiewicza i Krasińskiego oraz cały centralny rejon Żoliborza. Front ustabilizowany w tym czasie (okolony ulicami: Gen. Zajączka, Stołeczną, Marymoncką, Kaniowską) utrzymywał się przez dłuższy czas. W następnych dniach powstania ani strona niemiecka, ani siły polskie nie prowadziły znaczących działań. Trwały jedynie aktywne starcia patroli, które nie zmieniały sytuacji dzielnicy.
Zgrupowania „Żywiciela” zostały wzmocnione przez oddziały grupy „Kampinos”: batalion por. Witolda Pełczyńskiego „Witolda” (który dotarł 16 sierpnia) i mjr Alfonsa Kotowskiego „Okonia” (20 sierpnia). Wzmocniony dobrze uzbrojonymi siłami ppłk „Żywiciel” podjął decyzję, aby w nocy z 20/21 sierpnia wraz z powstańcami ze Starego Miasta (oddziałem kpt. Zbigniewa Ścibor- Rylskiego ps. „Motyl” i kompanią por. Stefana Kowalskiego ps. „Jaroń”) podjąć próbę zdobycia Dworca Gdańskiego. Próba nie powiodła się – po stronie żoliborskiej niektóre kompanie straciły aż 80% żołnierzy, walczący od strony Muranowa po poniesieniu znacznych strat wycofali się z walki. O porażce przesądziło puste przedpole pomiędzy torami a ul. Gen. Zajączka jak również błędy organizacyjne i niezorientowanie leśnych żołnierzy w nieznanym terenie.Ostatnia próba przebicia niemieckiej zapory miła miejsce następnej nocy- 21/22 sierpnia. Tak jak poprzednio Niemców nie udało się zaskoczyć, bohaterskie uderzenia powstańcze załamywały się.
Przez kolejne 3 tygodnie działania niemieckie skoncentrowały się głównie w rejonie Starego Miasta. Zgrupowania żoliborskie skupiły się w tym czasie na kontynuowaniu prac fortyfikacyjnych, reorganizacji oddziałów i wcielaniu ochotników. W tym czasie walki toczyli żołnierze „Żniwiarza” o utrzymanie łączności z Kampinosem. Łączność ta została ostatecznie przerwana 30 sierpnia.Z 26 na 27 sierpnia powstańcy zdobyli CIWF- w ich rękach był już cały Marymont. Dolny Marymont i dolny Żoliborz obsadzony był przez zgrupowanie „Żmija”, od ul. Krasińskiego do Dworca Gdańskiego tereny opanowane były przez żołnierzy „Żaglowca”, al. Wojska Polskiego do ul. Wyspiańskiego- „Żyrafy” a od ul. Stołecznej do Włościańskiej teren kontrolowany był przez zgrupowanie „Żbik”.
Stabilność frontu zmieniła się dopiero w drugiej połowie września, kiedy na prawym brzegu Wisły rozpoczęły się działania Armii Czerwonej. 14 września, po opanowaniu całej Pragi przez wojska sowieckie i polskie, Niemcy postanowili jak najszybciej opanować Marymont, aby odciąć Żoliborz od Wisły. Od 14 do 16 września szło niemieckie natarcie. Frontu broniły zgrupowania „Żubr” i „Żmija”, które jednak wycofały się na linię ul. Potockiej i Bieniewickiej. Fabryki „Opla” i Hali Targowej broniły plutony zgrupowania „Żniwiarz”. Natarcia prowadzone były także od ul. Krasińskiego, poprzez rejon Bohomolca i Promyka. Tam z odsieczą przybyli żołnierze „Żbika”. Pomimo oporu i waleczności strony polskiej przeciwnikowi udało się opanować cały Marymont wraz z pobrzeżem wiślanym, co połączyło siły zgromadzone w Lasku Bielańskim z Cytadelą.
17 września została złożona propozycja kapitulacji przez gen. von dem Bacha, nie przyjęta przez ppłk „Żywiciela”. 20 września z rozkazu gen. Bora-Komorowskiego nastąpiło przeformowanie oddziałów powstańczych w Warszawski Korpus Armii Krajowej. Na terenie Żoliborza utworzono 8. Dywizję Piechoty AK im. R. Traugutta, a w jej skład weszły: 13. pułk piechoty (złożony z oddziałów walczących w Puszczy Kampinoskiej), 21. pułk piechoty im. „Dzieci Warszawy” i 32. pułk piechoty złożony z oddziałów obwodu żoliborskiego.

Powstanie na Żoliborzu zakończyło się 30 września 1944 roku o godzinie 18:30.
Powstanie nie ograniczało się tylko do działalności zbrojnej. Swój wkład w walkę, nie bezpośredni, miała także ludność cywilna. Siostry zakonne prowadziły przez długi czas w klasztorze Zmartwychwstanek szpital polowy. Kobiety prowadziły kuchnie powstańcze, prały i łatały odzież walczących. Budowanie i umacnianie barykad również dokonywane było rękami zwykłych ludzi. Niestety, oni także ginęli, bez karabinów w rękach. Śmierć przynosiły im bombardowania, ostrzeliwania prowadzone przez wojska niemieckie, jak również egzekucje uliczne.
-Stanisław Podlewski „Rapsodia Żoliborska” Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1957 r.
-Karol Mórawski, Krzysztof Oktabiński, Lidia Świerczek „Żoliborz- Bielany. Warszawskie Termopile 1944 r.” Fundacja „Wystawa Warszawa walczy 1939-1945”, Warszawa 1999 r.
-Bohdan Grzymała- Siedlecki „Powstańczym szlakiem walczącego Żoliborza” Wydawnictwo PTTK
Opracowała phm. Gosia Gładyś
